"Mój Mały Książę" Katarzyna Mak

 




Olga, choć jeszcze dotąd nie praktykowała zawodu, dobrze zna się na renowacji zabytków: starych zamków i pałaców, zna ich historie. Aby zdobyć wymarzone stanowisko posuwa się do oszustwa. Czy to na pewno dobry pomysł?

Autorka kolejny raz udowadnia, że ma "lekkie pióro". Historię przedstawioną w powieści czyta się szybko, jednym tchem. Jest wypełniona emocjami, jak to zwykle u Kasi bywa. Uwielbiam jej powieści. Dla tej miałam również przyjemność bycia korektorem, za co serdecznie dziękuję. 

Najbardziej polubiłam główną bohaterkę. Trzymałam kciuki za jej związek z Geraldem. On akurat czasami mnie irytował. Na plus zasługuje również to, ze sceny hot nie są niesmaczne, lecz wręcz przeciwnie, działają na wyobraźnię, pobudzają niczym dobry afrodyzjak. Kolejna książka Kasi, która udowadnia, że miłość jest najważniejsza.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść starego lustra" Dorota Gąsiorowska

"Naszyjnik z jarzębiny" Patrycja Żurek

"Długie beskidzkie noce" Izabela Skrzypiec-Dagnan